| W sobotę 3 czerwca została rozegrana III runda RMPST w sezonie 2006. Organizatorem słynnego rajdu Hałda, a w tym roku już dziesiątej jego edycji, był Automobilkub Wałbrzyski.
Tegoroczny rajd miał nieco zmienioną charakterystykę odcinków. OS pierwszy i ostatni zostały rozegrane na tej samej, krótkiej trasie tuż obok startu/mety rajdu w Szczawnie Zdroju i miały charakter pokazowy. Pozostałe trzy odcinki zostały rozegrane w Wałbrzychu na hałdzie Wiesław i okolicznych łąkach. W tym roku udało się organizatorom wspieranym przez ekipę Błoto Doktora ułożyć najdłuższą w historii rajdu trasę przebiegającą przez hałdę. Odcinek ten uważany jest za jeden z najtrudniejszych w całym cyklu RMPST. Zaczyna się od fragmentów błotnistych na łąkach z licznymi uskokami i hopkami, by następnie kilkakrotnie przeciąć hałdę. W dalszej kolejności następuje seria szybkich fragmentów trasy w lesie, a końcówka odcinka to kilka kilometrów zjazdów i podjazdów na pochyłej łące, poprzecinanej licznymi uskokami. Tak zmienna charakterystyka rajdu wymaga kilkakrotnego zmieniania stylu jazdy w trakcie odcinka. Przejazd przez hałdę rodzi ryzyko defektu ogumienia, gdyż nawierzchnia żwirowa jest bardzo zdradliwa i z przejazdu na przejazd kolcowane opony terenówek odkrywają kolejne głazy.
Na starcie rajdu stanęły w tym roku aż 33 załogi, w tym cztery załogi w klasie O1.
Przebieg rywalizacji: OS 1 załoga pojechała bardzo zachowawczo, testując nowe elementy, które zostały wymienione po awarii na rajdzie w Żyrardowie. Oczywistym było, że na tym odcinku nie rozegra się rajd, dlatego zapadła decyzja o spokojnym podejściu do tego odcinka. W efekcie załoga zajęła dopiero trzecie miejsce w klasie O1 i odległe miejsce w klasyfikacji generalnej.
Atak nastąpił na pierwszym przejeździe hałdy. Załoga uzyskała bardzo dobry czas przejazdu. Niestety ku zdziwieniu ekipy w strefie serwisowej okazało się, że Orca ominęła jedną bramkę, w miejscu, które wydawało się oczywiste i nie powodowało żadnego skrócenia trasy, a wręcz jej wydłużenie. Niestety wieści te potwierdziły się po analizie kasety z zapisem wideo z kamery zainstalowanej w Orce. Wkrótce okazało się, że ten sam błąd popełniło conajmniej kilkunastu innych zawodników. Jednocześnie organizator nie dopełnił formalności dotyczących sytuacji gdy zostaje ominięta bramka - po pierwsze sędzia faktu nie odnotował numerów załóg, które przejeżdżały ten fragment trasy, a po drugie fakt ominięcia bramki nie został odnotowany w kartach drogowych i protokołach. W tej sytuacji na mecie rajdu Zespół Sędziów Sportowych podjął jednyną słuszą decyzję w takiej sytuacji i odwołał ten odcinek. Tymczasem nieświadomi tej decyzji zawodnicy dalej toczyli walkę. Na szczęście w klasie O1 sytuacja była jasna, gdyż wszyscy zawodnicy z tej klasy przyznali, że ominęli bramkę i mogli dalej ścigać się bez kalkulacji kto ma taryfę, a kto nie. Rajd w zasadzie zaczął się dla nich od początku.
Kolejne dwa przejazdy hałdy, czyli odcinki nr 3 i 4, okazały się niezwykle udane dla naszej załogi. Orca po raz pierwszy w historii najszybciej z całej stawki pokonała odcinek specjalny. W dodatku stało się to dwa razy pod rząd. Dodatkową radość sprawił fakt, że był to jeden z najtrudniejszych i najdłuższych odcinków w całym cyklu RMPST. zobacz on-board z przejazdu OS3
Ostatni odcinek specjalny, OS5, był jedynie odcinkiem pokazowym, o którym mawia się, że niewiele można zyskać, a dużo stracić. Załoga pokonała go dość spokojnie, bez szarżowania, uzyskując czwarty czas w klasyfikacji generalnej oraz wygrywając odcinek w klasie O1.
Na mecie wciąż nie były znane dokładne wyniki, gdyż wszystko miało zależeć od decyzji sędziów odnośnie do OS2 - czy wyniki tego odcinka zostaną anulowane, a jeśli nie, to które załogi otrzymają taryfy. Obrady ZSS zakończyły się decyzją o anulowaniu tego odcinka. W tej sytuacji okazało się, że dwukrotne najszybsze pokonanie odcinka na hałdzie pozwoliło sięgnąć po zwycięstwo... naszej załodze. Była to jednocześnie pierwsza wygrana załogi w rajdzie RMPST i porównywalny sukces do zajęcia drugiego miejsca w Mistrzostwach Czech w ubiegłym roku.
Uzyskany wynik pozwolił Orce wysunąć się na pozycję lidera w rocznej klasyfikacji generalnej oraz klasy O1. | |